Rzadko kupujemy stare, ale takie naprawdę stare książki dla dzieci do swojej kolekcji. Przeważnie pchani wspomnieniami wyłapujmy okazje by kupić książkę, którą pamiętamy z czasów gdy byliśmy dziećmi, a która nie miała na tyle szczęścia by przetrwać nasze dzieciństwo. Jeszcze rzadziej kupujemy stare książki, których nie znamy. Wówczas kierujemy się prostą zasadą - oceniamy po okładce. Z książką Strzelba zajączka to była miłość od pierwszego wejrzenia. Ponadczasowe ilustracje Janusza Stannego z lepiej dobranym składem spokojnie mogłyby uchodzić za współczesne, mimo, że książka została wydana w roku 69-tym. Kilka tytułów z ilustracjami Stannego zostało wznowionych całkiem niedawno, m.in. O malarzu rudym jak cegła, wydanym przez wydawnictwo Wytwórnia, czy teżRaz czterej mędrcy ... z wydawnictwa Dwie Siostry. Ja osobiście jestem fanem tych nieco bardziej geometrycznych ilustracji jakie możemy zobaczyć właśnie w Strzelbie zajączka, w szczególności rozpływam się nad projektem domku Kaczki i Kaczora.
No właśnie, skupiłem się mocno na stronie graficznej książki, całkowicie pomijając fabułkę. Książka opowiada historię wspomnianego już domku pośrodku lasu, w którym żyją Kaczor i Kaczka. Domek odwiedzają w trakcie srogiej zimy różne zwierzątka szukające schronienia, z których nie wszystkie mają dobre intencje. Jednym z tych zwierzątek (tych z dobrymi intencjami rzecz jasna) jest tytułowy zajączek ze strzelbą na plecach. Spokojnie, strzelba jest zepsuta, nie strzela, no i jeszcze nabita jest grochem, ale wrażenie robi. Jak rozwija się cała historia musicie przeczytać sami. Książkę można spokojnie wyhaczyć na allegro, wystarczy się tylko nieco przyczaić.
Na koniec jeszcze ważna ciekawostka, autorem historii jest Czesław Janczarski m.in. twórca książkowej postaci Misia Uszatka
No właśnie, skupiłem się mocno na stronie graficznej książki, całkowicie pomijając fabułkę. Książka opowiada historię wspomnianego już domku pośrodku lasu, w którym żyją Kaczor i Kaczka. Domek odwiedzają w trakcie srogiej zimy różne zwierzątka szukające schronienia, z których nie wszystkie mają dobre intencje. Jednym z tych zwierzątek (tych z dobrymi intencjami rzecz jasna) jest tytułowy zajączek ze strzelbą na plecach. Spokojnie, strzelba jest zepsuta, nie strzela, no i jeszcze nabita jest grochem, ale wrażenie robi. Jak rozwija się cała historia musicie przeczytać sami. Książkę można spokojnie wyhaczyć na allegro, wystarczy się tylko nieco przyczaić.
Na koniec jeszcze ważna ciekawostka, autorem historii jest Czesław Janczarski m.in. twórca książkowej postaci Misia Uszatka
Tekst: Czesław Janczarski
Ilustracje: Janusz Stanny
Wydawnictwo: Biuro wydawnicze "Ruch", 1969
Ilustracje: Janusz Stanny
Wydawnictwo: Biuro wydawnicze "Ruch", 1969






Tekst i zdjęcia: Grzegorz Teszbir