Bart #1 & Bazgrollowe bazrgolle

Chłopaki z Bazgrolle w porę zrozumieli, że za rysowanie komiksów w naszym kraju kawioru na złotej tacy nie kupisz. Nie wspominając o opłaceniu Penthousa na Różance. Jedynym sensownym wyjściem (poza objęciem renomowanego stanowiska jako przedstawiciel handlowy marki Bietronka, zarabiając miliony sklillem na keyboardzie z nonszalanckim uśmieszkiem rozbawiając przy tym potencjalnych klientów żartem "drobniej pan nie masz"?) ... więc jedynym wyjściem było całkowite przebranżowienie i pójście totalnie w sztukę, sztukę przez duże "SZ". Murakami (tak, ten od książki "1Q84", dokładnie), Pollock, Hopper Sasnal, Warhol czy Trust (nie mam pojęcia jak udało się im go namówić na udział w tym projekcie), to tylko czubeczek górki lodowej twórców jacy znaleźli się w najnowszym katalogu wystawy, która miała miejsce w tym roku w samym sercu stolicy sztuki - w Łodzi. Bart to album zbierający najważniejsze "oryginalne reprodukcje" najznakomitszych obrazów współczesnej sztuki.
Nie mając odpowiednich kompetencji do dalszej oceny tej publikacji, skierowałem się do kogoś z większym doświadczeniem. Pięć lat edukacji artystycznej, tytuł Master of Fine Arts, własny piórnik na biurku sprawiły, że Weronika (wieloletnia groupie Niebezpiecznego Kurczaka) okazała się idealnym ekspertem do zweryfikowania genialności Barta.