Pogoda przyniosła ulgę w postaci deszczu (we Wrocławiu), zaś Krzysztof Świerkosz dostarczył nam frajdy w postaci nowego, wilczego fanarta. Dobry dzień!!!
Krzysztof o sobie:
Mój pierwszy komiks narysowałem jak miałem 8 lat. Jest o dinozaurach, ostatnio znalazłem go z pudle z pamiątkami z dzieciństwa. Rysownikiem zostałem dużo wcześniej, nawet nie wiem kiedy. Nie wiem, bo nigdy się nie zastanawiałem nad rysowaniem, które jest u mnie raczej odruchem bezwarunkowy. Od mojego typowo komiksowego stylu nie mogę się oderwać bo jestem ich wielkim koneserem. Kreskówki i książki dla dzieci też nie z rzadka oglądam i gdzieniegdzie widać to w moich pracach. Na co dzień projektuje i ilustruję, ostatnio głownie nadruki na odzież i akcesoria sportowe.
Mój pierwszy komiks narysowałem jak miałem 8 lat. Jest o dinozaurach, ostatnio znalazłem go z pudle z pamiątkami z dzieciństwa. Rysownikiem zostałem dużo wcześniej, nawet nie wiem kiedy. Nie wiem, bo nigdy się nie zastanawiałem nad rysowaniem, które jest u mnie raczej odruchem bezwarunkowy. Od mojego typowo komiksowego stylu nie mogę się oderwać bo jestem ich wielkim koneserem. Kreskówki i książki dla dzieci też nie z rzadka oglądam i gdzieniegdzie widać to w moich pracach. Na co dzień projektuje i ilustruję, ostatnio głownie nadruki na odzież i akcesoria sportowe.











